Mikołajkowa Niezapominajka – relacje, podsumowanie
16 grudnia ruszyła już siódma edycja „Mikołajkowej Niezapominajki”.
W tym roku odbarowaliśmy niespełna 2000 pacjentów z kilku województw na terenie Polski. 20 oddziałów onkologicznych w 10 Placówkach. (Przemyśl, Jasło, Gorlice, Brzozów, Rzeszów, Rzeszów Hospicjum Dziecięce, Kraków, Warszawa, Poznań).
Akcja ta, nie mogłaby się odbyć gdyby nie dobre serca naszych Sponsorów, którym z tego miejsca serdecznie dziękujemy.
Wydawać by się mogło – ot, zwykła Akcja jakich wiele. Jednak reczywistość skrywa głębszy jej sens. Miesiące przygotowywań, nie rzadko okupione stresem i dziesiątkami godzin skradzionych naszym rodzinom. Listy, maile, telefony, odbiory, liczenie, pakowanie, wiązanie. Wiele emocji w kórych jest oczekiwanie, rozczarowanie i radość, niepewność i nadzieja, presja czasu a cel, zakręty i wiara …..
i zaczynamy, jeszcze przygotowanie strojów, ekipy i …….wreszcie jedziemy …..:-)
Wizyta na oddziałach to nie jest szybkie przejście wichury i …… zapomnienie.
To z dużym oddaniem przygotowywanie i dekorowanie naszyń „sań”, oraz … nas samych.
Z doświadczeń lat ubiegłych widzimy, że nie tylko upominki, nasza obecność ale cała kolorowa, wizualna otoczka również sprawia ogromną radość i wywołuje sympatyczny usmiech na twarzach pacjentów.
Kiedy już nasze „sanie” są gotowe, z dźwiękiem dzwoneczków oraz świąteczną muzyką w tle ruszamy do pierszych oddziałów, pierwszych sal. Pomimo upływu lat trwającej akcji, zawsze ta pierwsza wizyta wywołuje łaskotanie w naszych brzuszkach i ścisk gardła. Jednak pierwszy uśmiechnięty witający nas pacjent przełamuje wszystko :-).
Nie podajemu upominku z błyskawicznymi zyczeniami. Do każdego pacjenta podchodzimy osobno, przytulamy, głaskamy, rozmawiamy. Jeśli ktoś chce się podzielić swoimi emocjami, lekiem, swoją historią, zawsze ktoś pozostaje, kiedy inni pomocnicy mikołaja ruszają do kolejnych sal. W takich sytuacjach, trzymamy na rękę i dajemy im nadzieję i wiarę w wyzdrowienie.
Oczywiście nie we wszystkich Ośrodkach możemy być osobiście. Pomagają nam również zaprzyjaźnieni wolontariusze oraz sam personel, który sprawiają że ta jedna wizyta w roku wygląda zupełnie inaczej.
Poniżej relacja z Brzozowa – zachęcamy do poczytania. Zdjęcia łącznie ze wszystkich miejsc.
Wraz z Mikołajem i jego szaloną ekipą zawitaiśmy w progi Podkarpackiego Ośrodka Onkologicznego w Brzozowie, gdzie już czekali nasi pomocnicy pod przewodnictwem Joli Sawickiej – (koordynator oddziału dziennego chemioterapii i hematologii onkologicznej).W tym roku jak zwykle poniosła nas atmosfera zbliżających się Świąt a radosne uśmiechy pacjentów dawały nam pewność, że każdy nasz wysiłek poprzedzający Akcję jest tego wart. Uściskom i łzom radości nie było końca. Każda kolejna sala zaskakiwała nas radością i sympatią a nawet……talentami. Nie sposób bowiem nie wspomnieć o cudownie uzdolnionych Pacjentkach, które umilając sobie czas na oddziale, tworzyły wspólnie przepiękne kwiaty z bibuły.
Od „naszych” kochanych pacjentów usłyszeliśmy tak wiele miłych słów. Każdy pytał czy może zrobić z nami zdjęcie. Pozytywne zaskoczenie naszym widokiem w ich oczach – bezcenne. Tyle historii.
Wszystkim Pacjentom życzymy szybkiego powrotu do formy oraz na co dzień takiego uśmiechu jak wczoraj .
Mamy nadzieję, że swoją obecnością i upominkami, choć trochę rozjaśniliśmy ten trudny czas w chorobie. Nie wolno zapomnieć o tych, którzy zamiast przygotowywać się do świąt w rodzinnym gronie, toczą największą i najtrudniejszą walkę w swoim życiu. Walkę o zdrowie i niekiedy o życie.
Te coroczne spotkania z pacjentami są niezwykle ważne zarówno dla nich jak i dal nas. To coroczny bożonarodzeniowy cud. Każdy uśmiech na kolejnych salach to magia Pierwszej Gwiazdki.
Zdjęcia Anita Niemiec, Oskar Niemiec oraz personel danego Ośrodka