Kampania Szpiknijmy się – Dzień Dawcy Szpiku
3 października – Światowy Dzień Dawcy Szpiku
Według statystyk w Polsce co godzinę ktoś dowiaduje się, że ma białaczkę, czyli nowotwór krwi.
Jedną z szans na ratunek dla osób zapadających na białaczkę jest przeszczep, jednak grono gotowych do oddania szpiku jest wciąż zbyt małe. Zarejestrować się jako dawcy mogą wszystkie zdrowe, pełnoletnie osoby, które nie ukończyły jeszcze 55 roku życia. Zachęca do tego kampania Szpiknijmy się! zainicjowana przez sanockie Stowarzyszenie na Rzecz Walki z Chorobami Nowotworowymi Sanitas przedstawiająca historię osób, którzy pomogli uratować życie swoim bliźniakom genetycznym.
Zgodnie z prawami dziedziczenia tylko co czwarty chory może otrzymać szpik od dawcy spokrewnionego. Pozostali chorzy muszą oczekiwać na znalezienie niespokrewnionego dawcy o identycznych antygenach HLA w Bankach Dawców Szpiku. Wysoka liczba zarejestrowanych potencjalnych dawców zwiększa szanse znalezienia dawcy dla osób, którym nie udało uzyskać się szpiku od osoby z rodziny.
Kampania Szpiknijmy się! Stowarzyszenia Sanitas ma na celu szerzenie świadomości dotyczącej procesu rejestracji, badań, zabiegu przeszczepu. Do udziału w akcji zaproszono Edytę i Daniela, którzy jako niespokrewnieni dawcy przekazali szpik swoim bliźniakom genetycznym. – Moje dziecko przyniosło z przedszkola ulotkę zachęcającą do rejestracji, podczas akcji w PWSZ Sanok – mówi Edyta. – Wręczając mi ulotkę zapytało co to jest białaczka. Chciałam jak najdokładniej opowiedzieć córeczce o chorobie i zaczęłam czytać. Wnikliwie przestudiowałam metody pobrania szpiku. Wtedy pomyślałam sobie, dlaczego jeszcze nie jestem zarejestrowana? Na drugi dzień poszłam na uczelnię i świadomie się zarejestrowałam. Zarejestrowałam się w grudniu, a w lutym odebrałam telefon z fundacji z pytaniem, czy nadal chcę pomoc komuś choremu. Popłakałam się ze wzruszenia. To jakby po raz trzeci dowiedzieć się, że jest się w ciąży.
Na świecie jest aktualnie zarejestrowanych ponad 29 milionów potencjalnych Dawców komórek macierzystych krwi lub szpiku. W Polsce jest ponad 1,2 mln potencjalnych dawców krwiotwórczych komórek macierzystych, co czyni nas trzecim co do wielkości w Europie i szóstym na świecie rejestrem potencjalnych dawców.
Rejestracja przebiega tylko chwilę – wstępny wywiad medyczny, wypełnienie formularza z danymi osobowymi oraz pobraniu wymazu z błony śluzowej z wewnętrznej strony policzka. Prosta czynność może uratować jedną z ponad 1500 osób, które każdego roku słyszą w Polsce diagnozę – białaczka.
– Po oddaniu szpiku czekałem na korytarzu na informację od lekarza. W chwili oczekiwania rozmawiałem z żoną, która mnie wypytywała jak się czuję. Siedziała tam również młoda dziewczyna z chustą na głowie i po paru minutach przysłuchiwaniu się naszej rozmowie, przeprosiła i powiedziała ze łzami w oczach, że bardzo ceni takich ludzi jak ja ponieważ ona właśnie była chora na raka krwi
i żyje dzięki dawcy. Dopiero wtedy zrozumiałem jak ważna i potrzebna była decyzja żeby zostać dawcą – powiedział Daniel Starejki.
– Dopóki życie toczy się przewidywalnie, wówczas towarzyszy nam poczucie, że jesteśmy je w stanie kontrolować oraz nadać mu bieg. Niestety zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja, gdy nagle i nieoczekiwanie obiera inny tor, ponieważ pojawia się choroba nowotworowa. Świat nagle staje w miejscu, wstrzymuje oddech.
Białaczka jest chorobą w której oprócz niezbędnych leków, nierzadko konieczny jest przeszczep szpiku. Jedynym ostatecznym lekiem w takim przypadku jest po prostu drugi człowiek, bez którego tracimy szansę na wyzdrowienie. Naszą kampanią „Szpiknijmy się” chcemy aby w gonitwie codzienności zatrzymać się na krótką chwilę, by usłyszeć tych, których życie może zależeć tylko od nas a dzieląc się cząstką siebie pozwalamy komuś je wygrać” – Anna Nowakowska – Sanitas